Zapachowe eksperymenty, czyli jak aromat wpływa na stres i koncentrację?

Czy zapach może wpływać na samopoczucie, poziom stresu, a nawet koncentrację? Tak – i nie jest to jedynie domena aromaterapii czy marketingu zapachowego. Coraz więcej rzetelnych badań naukowych pokazuje, że odpowiednio dobrane aromaty realnie wpływają na poziom kortyzolu (hormonu stresu) oraz zdolności poznawcze, takie jak skupienie, czujność czy wydajność pracy. Jak to dokładnie jest?

Kortyzol pod kontrolą dzięki zapachom

W badaniu opublikowanym w International Journal of Neuroscience, naukowcy zbadali wpływ zapachów lawendy i rozmarynu na poziom stresu u ludzi (Diego et al., 1998). Rezultaty były jednoznaczne: uczestnicy przebywający w otoczeniu zapachu rozmarynu mieli istotnie niższy poziom kortyzolu w ślinie – a więc wykazywali mniejszy stres fizjologiczny. Jednocześnie odnotowano u nich poprawę czujności i lepsze wyniki w zadaniach matematycznych. Podobnie w badaniu Komiyi i współpracowników (2006) wykazano, że olejek z cytryny – często wykorzystywany w systemach zapachowych – działa przeciwlękowo i obniża stres poprzez wpływ na neuroprzekaźniki, takie jak serotonina i dopamina. Choć badanie przeprowadzono na modelu zwierzęcym, mechanizmy działania są zgodne z tym, co obserwujemy u ludzi.

Mięta i cynamon wspierają koncentrację


W eksperymencie symulującym jazdę samochodem, Raudenbush i współpracownicy (2009) ocenili wpływ zapachów mięty pieprzowej i cynamonu na czujność i zmęczenie kierowców. Uczestnicy otrzymywali co 15 minut 30‑sekundową inhalację zapachów – mięty, cynamonu lub neutralnego powietrza. W porównaniu do grupy kontrolnej zapachy te istotnie zwiększyły czujność, zmniejszyły odczucie przemęczenia i frustracji, a także obniżyły poziom lęku (szczególnie w przypadku mięty). Autorzy badania podkreślają, że aromaty takie jak mięta i cynamon mogą być stosowane w miejscach wymagających stałej uwagi – np. biurach, szkołach czy recepcjach, by poprawić skupienie i samopoczucie. Możesz więc sięgnąć po te aromaty, np. w postaci olejku zapachowego Kala Chanti Oriental czy też esencja zapachowej Kala iFresh peppermint.

Zobacz:  Zapachy szczęścia – jakie nuty mogą poprawić nastrój i sprawić, że dzień stanie się lepszy?

Co to oznacza dla przestrzeni publicznych?

 

Choć wiele eksperymentów dotyczy kontekstu indywidualnego, ich wnioski z powodzeniem można przenieść na grunt przestrzeni wspólnych — toalet, korytarzy, poczekalni czy stref wejściowych. Zapach to nie tylko kwestia estetyki – to także narzędzie wpływające na komfort psychiczny, postrzeganą czystość i ogólne samopoczucie użytkowników.
Aromamarketing, czyli strategiczne stosowanie zapachów w przestrzeniach publicznych, może wzmacniać wrażenie marki, usprawniać orientację oraz zwiększać poczucie bezpieczeństwa i przywiązanie klientów. Do dyspozycji są zarówno wolnostojące, dekoracyjne dyfuzory, które mogą stanowić elegancki element wystroju wnętrza, jak i systemy zintegrowane z wentylacją (HVAC), które umożliwiają równomierne i dyskretne rozprowadzanie zapachu w całym obiekcie . Co to oznacza dla przestrzeni publicznych? Dzięki nim można łatwo zaplanować różne „strefy zapachowe” – np. delikatną nutę relaksującą w poczekalni, soczyste akcenty pobudzające przy wejściu, a stonowaną woń — w toaletach.

Kala – zapach z funkcją

W Kala projektujemy systemy zapachowe w oparciu o wiedzę, nie przypadek. Nasze produkty – od wkładów do pisuarów po odświeżacze powietrza – nie tylko skutecznie neutralizują nieprzyjemne wonie, ale też wspierają pozytywne odczucia, koncentrację i redukcję stresu, co potwierdzają badania. Zaprojektuj z nami przestrzeń, która pachnie świeżością i działa kojąco — nie tylko na zmysły, ale i na układ nerwowy.